Mierzyć czy nie mierzyć? Jeśli mierzyć, to jak dobrze zmierzyć? Jeśli nie mierzyć, to jak inaczej się z nimi zmierzyć? A może lepiej odłożyć głowicę usg i chwycić orchidometr, najlepiej z bursztynu (bo ładny i zdrowy) i w ten sposób określić wielkość węzłów chłonnych?