Kiedy w wieku 20 lat, Korneliusz usłyszał diagnozę - choroba Leśniowskiego-Crohna, jeszcze nie do końca wiedział, na jakie próby będzie wystawiać go własne ciało.
Jego droga prowadzi nas przez uwięzienie pomiędzy swoim pokojem a toaletą, złamanie kręgosłupa, głęboką depresję połączoną z myślami o najgorszym, aż w końcu zabieg resekcji jelita i wyłonienie stomii.
Dokąd prowadzi go ta droga do pokochania swojego ciała na nowo?
Jaki wpływ na odbiór ciała miał fakt wychowania wśród świadków Jehowy?
Posłuchajcie!